BAL

A ja myśle, że z wami jest coś nie tak, że nie śpicie w nocy jak możecie. :v

Kuroe napisał:

Myślę, że Saeko ma problemy egzystencjalne xd

Bo ma i to straszne xd

Ana, popieram :v

A ja nie popieram

Człowieku, o 2 w nocy się śpi a nie pyka w rpg xd

Nie wiem jak wasi rodzice na to pozwolili :v

Moi nie mają za dużo do gadania xd

Okeej, niezbyt wiem co to miało znaczyć.. xd

Moi rodzice mają to raczej gdzieś i dopóki siedzę cicho mogę robić co chce xD

Mój laptop mogę robić co chcę i do której chcę a oni się w to nie wtrącają xd mniej więcej tyle to znaczy xd

Moi nigdy by mi na to nie pozwolili i chyba nawet dobrze xd

Akihiko Hirayama:
Uśmiechnąłem się do niego.
Natsu...on naprawdę jest z krwi rodu Hirayama.

Dziękuję.

Dość już przestań się mazać, jak coś ci będzie chciał powiedzieć zrobi to po balu w końcu po coś miałaś iść do niego nie?? pomyślałam ocierając łzy,a siły na nowo do mnie powróciły, przynajmniej mogłam się ruszyć. Mam nadzieję,że utrwalacz do makijażu działa i nie wyglądam jak potwór zaśmiałam się i powoli ruszyłam do sali.

Nasty gdzieś zniknęła. Może to jej przeczucie jednak jej nie zawiodło?

...

Ups.

Hime:
Naszła mnie pewna myśl. Zaczęłam układać w głowie plan. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli mogę mieć dużo zabawy.
- Noivil mam pomysł - powiedziałam - ale musimy się sprężać żeby zdążyć przed zakończeniem balu.

-Mam tylko nadzieję, że nie jestem częścią tego planu

Popatrzyłem na dziadka.
-Jak długo zostaniesz?


Akihiko Hirayama:
-Tyle ile będzie trzeba.-Powiedziałem tajemniczo, uśmiechając się na widok przerażenia na jego twarzy.

Hime:
- Tak się składa słonko, że jesteś główną... - zastanowiłam się chwilę by wybrać jak najlepsze określenie na jej rolę w moim planie - atrakcją mojego planu.

Weszłam powoli do sali rejestrując gdzie kto się znajduje. Odnalazłam wzrokiem Iana i jego dziadka, jednak nie podeszłam, nie chciałam znowu przeszkadzać.

-Tylko nie to -powiedziałam zrezygnowana

Poprosiłem do tańca jakąś dziewczynę z francuskiego Centrum, miała na imię Caroline. Nie znałem tego języka zbyt dobrze, więc rozmawialiśmy po angielsku.

Coś myślę, że po tym wieczorze mój poziom angielskiego wzrośnie.

Popatrzyłem na dziadka.
-Chyba sobie żartujesz?


Akihiko Hirayama:
-A wyglądam jakbym to robił, Sebastianie?

Podeszłam do stolików i usiadłam przy jednym, co by mieć widok na wszystko

-Nie.-Spuściłem głowę.


Akihiko Hirayama:
-To dobrze.-Odwróciłem się i zobaczyłem Saeko przy stoliku. Zostawiłem Sebastiana i podszedłem do niej.
-Saeko?

Odwróciłaąm się w stronę głosu
-Tak Akihiko-sama ??

Akihiko Hirayama:
-Wszystko w porządku?-Nie wyglądała najlepiej.