centrum treningowe namber sewen

Łaskawie pozwoliłam Ishiemu na oddalenie się i sama powolnym krokiem, skierowałam się w stronę swojego pokoju. Powinnam chyba się położyć i nadrobić zarwaną noc, ale jest jeszcze sukienka na bal do wynalezienia...

Usiadłem koło Nasty, bo tylko tam było jeszcze wolne miejsce i zabrałem się do jedzenia.

- Nie ma to jak obiad o 20, nie ma co - wymamrotałem, uśmiechając się lekko.

Spojrzałam na chłopaka który usiadł obok mnie On się chyba nie przedstawił jeszcze pomyślałam i uśmiechnęłam się niepewnie

Podczas posiłku naszła mnie przemożna ochota, żeby coś skomponować. Szybko dokończyłem jedzenie i wstałem od stołu tak gwałtownie, że krzesło o mało co się nie przewróciło.

- Ja już będę szedł - powiedziałem, rzucając wszystkim uśmiech i wyszedłem z kuchni.

W pokoju spakowałem do niewielkiej torby tableta [ale nie takiego zwykłego, takiego podłużnego, co sie da na nim grać jak na fortepianie, c'nie], długopis i zeszyt do nut, a potem zszedłem schodami do recepcji i na zewnątrz centrum, kierując się do ogrodu.

Skończyłam jeść i odniosłam naczynia.
"Właściwie to był lunch" - zamigałam do Naokiego.
oparłam się o blat, pisząc do Nasty
"To piękne zjawisko siedzące obok ciebie, to Naoki, jemu też miło poznać"
po czym złożyłam ekran do najmniejszego rozmiaru, schowałam go do kieszeni i szybciutko uprzątnęłam wszyściutko co na blacie i dookoła znajdować się nie powinno.

Ariko napisał:

Skończyłam jeść i odniosłam naczynia.
"Właściwie to był lunch" - zamigałam do Naokiego.
oparłam się o blat, pisząc do Nasty
"To piękne zjawisko siedzące obok ciebie, to Naoki, jemu też miło poznać"
po czym złożyłam ekran do najmniejszego rozmiaru, schowałam go do kieszeni i szybciutko uprzątnęłam wszyściutko co na blacie i dookoła znajdować się nie powinno.

Monia, luv xd ♥

Poczułam wibracje i odczytałam wiadomość:
-Dzięki za informacje -powiedziałam i wstałam od stołu żeby umyć naczynie. Postanowiła się przebrać i pozwiedzać centrum -Było pyszne... Dziękuję za posiłe -uśmiechnęłam się i wyszłam z kuchni kierując się do pokoju, przebrałam sie i złapałam pierwszą lepszą torebkę z boku Czas zapoznać się z tym miejscem pomyślałam wychodząc z pokoju i kierując się w stronę jakiegoś wyjścia

Szybko dotarłem nad jeziorko. Ułożyłem się wygodnie blisko wody, opierając plecy o konar drzewa za mną. Wyciągnąłem mój "instrument" i na próbę zagrałem pare nut. Zadowolony, zacząłem się zastanawiać od czego zacząć.

Dotarłam do pokoju i otworzyłam notebook'a, wstukując w wyszukiwarkę projekty strojów. Te, które mi się podobały kopiowałam do pliku pdf, wkrótce wypełniając go designami sukienek, o jakich nawet nie miałam pojęcia, że istnieją, wymyślnymi fryzurami, biżuterią i modelami butów. Te niemal sto stron ilustracji przesłałam do wydruku do recepcji, dorzucając jeszcze fragmenty e booków z poradami modowo-ciuchowymi - czyli ogólnie mówiąc cały ogrom rzeczy, którymi w tym domu interesował się jak dotąd tylko i wyłącznie Aien.

Kiedy to wszystko poszło do druku, stanęłam przed lustrem w łazience i wodoodpornym jasnopomarańczowym markerem naszkicowałam na nim coś na kształt ramy obrazu, która obejmowała portret mojego odbicia. Nad nią nabazgrałam drukowanymi literami Ī am'māyi jvalana, po czym uśmiechnęłam się do lustra.

Odłożyłam marker na półkę i poszłam do recepcji odebrać wydruki.

Wyszłam do ogrodu i zaczełam błądzić po chwili uslyszałam kilka dźwięków jakby Fortepianu ?! Postanowiła pójść w tamtym kierunki. Dźwięki nagle się urwały, a ja zobaczyłam brata Ariko siedzącego koło drzewa, postanowiłam na razie się nie ujawniać tylko zobaczyć i może posłuchać co gra.

Przysłuchiwałem się dźwiękom natury, a potem zacząłem grać jedną z moich ulubionych piosenek

.

Usłyszałam dźwięki i oparłam sie o pobliskie drzewo zmaykając oczy. Wsłuchana w muzykę przypomniał mi sie dom, Tom i Eli, rodzice, zaczęły mi łzy płynąć po policzku Minęła ledwie godzina a ja już za nimi tęsknie. Usłyszałam koniec tej pięknej muzyki i otarłam łzy z policzków postanowiłam się ujawnić. Wyszłam z cienia i odezwałam się pierwsza:
-Hej, pięknie grasz -powiedziałam niepewnie -zam to skomponowałeś ??

Gwałtownie odwróciłem się w stronę głosu i zobaczyłem Nasty, tą nową. Zmieszany, rumieniąc się szybko schowałem tableta.

- Um, nie - odparłem, a potem zadałem najgłupsze pytanie pod słońcem: - Śledziłaś mnie?

Wzięłam wydruki od pani z recepcji, która patrzyła się na mnie jak na idiotkę przekazując gruby plik zadrukowanych kartek, po czym zrobiłam z nimi to samo, co kiedy planowałam książkę - zaczepiłam na sznurkach z klamrami, które przykleiłam taśmą do sufitu, tak, że kiedy stanęłam na środku pokoju ze wszystkich stron otaczały mnie pomysły i porady zwisające i kołyszące się lekko na różnej długości sznurkach. Uśmiechnęłam się do siebie

- Teraz wystarczy tylko znaleźć wzór...

Zaśmiałam się trochę zmieszana:
-Nie.. po prostu chciałam się przejść i znalazłam ogród , a że kocham naturę to postanowiłam się przejść i tak jakoś wyszło że usłyszałam muzykę, a że kocham grać na fortepianie i ogólnie taką muzykę postanowiłam zobaczyć co lub kto tak gra -powiedziałam speszona na jednym wydechu

Przez chwilę na nią patrzyłem, a potem wyciągnąłem tablet z powrotem i wyciągnąłem go w jej kierunku.

- Zagraj coś.

-Ymmm... Okay -powiedziałam i wzięłam tableta od niego Czekaj co mam zagrać ?!. Postanowiłam zagrać coś związanego z domem:

Przysłuchiwałem się delikatnej melodii.

- Podoba mi się. Bardzo ładne, takie.. uczuciowe - powiedziałem, gdy skończyła i uśmiechnąłem się do niej ciepło.

-Dzięki -powiedziałam - Kojarzy mi się to z moim rodzeństwem, tęsknie za nimi -powiedziałam drugą część trochę ciszej i uśmiechnęłam sie lekko

Popatrzyłem na nią współczująco.

- Przyzwyczaisz się. Z resztą zawsze możesz do nich dzwonić codziennie, technologia - wyszczerzyłem się. - Na pewno przyjadą na bal.

Jako, że wszyscy gdzieś wybyli to ja też zdecydowałem opuścić kuchnię. Idąc do pokoju zahaczyłem o recepcję, gdzie odebrałem paczkę od mojej siostry Hiyorin. Już w moim pokoju rozwaliłem się na łużku i rozpakowałem przesyłkę. Super wydali kolejny tomik jej mangi. Zanim jednak zacząłem czytać, włączyłem jakąś muzyke.
Tytuł mangi głosił ,,Sweet Love Comedy Tom 12". I biorąc pod uwagę rozwój fabuły zakończenie tego zajmie kolejne 20 co najmniej.
Wysłałem siostrze jeszcze SMS: ,, Właśnie dostałem twoją mangę. Dobra robota."

-Mam taką nadzieję -Uśmiechnęłam się Chyba zaczynam go lubić, mam nadzieję że się dogadamy i zostaniemy przyjaciółmi.
-Właściwie nie przedstawiłam sie oficjalnie jestem Nasty -powiedziałam i wyciągnęłam dłoń To miejsce chyba mnie zmienia

Kuroe napisał:

- Naoki Kametsu, Ariko to moja siostra - powiedziałem i zamiast uścisnąć jej dłoń przybiłem piątkę.

Kolejny raz XD

- Naoki Kametsu, Ariko to moja siostra - powiedziałem i zamiast uścisnąć jej dłoń przybiłem piątkę.

-Fajnie ci że nie jesteś tutaj sam -uśmiechnęłam się lekko